- Zimą i wiosną nie spożywać nadmiernie pomidorów i ogórków. Wymienione warzywa są hodowane sztucznie, albo zrywane niedojrzałe, dlatego też szybko gniją i psują się. Żeby zwiększyć termin przechowywania poddawane są działaniu różnorodnych środków.
- Wiele osób narzeka, że nie może spożywać surowych warzyw. Tak się dzieje dlatego, wszystkie artykuły pochodzenia roślinnego powinny być bardzo dokładnie przeżuwane, ponieważ ich trawienie zaczyna odbywać się w jamie ustnej. Jeżeli tego nie zrobicie, to niedobrze pogryziony pokarm przedostaje się do żołądka, gdzie będzie fermentować, a to powoduje obfite gazy i wzdęcia. Radziłbym, aby osoby, którym brakuje więcej niż czterech zębów, używały tarki do przygotowania pokarmu roślinnego, najlepiej plastikowej.
- Wiele warzyw zawiera nukleidy promieniotwórcze, dlatego też sałatki należy przyrządzać z warzyw wyhodowanych na własnej działce lub warzyw czystych ekologicznie. Jeśli nie mamy takich możliwości, promieniotwórczych nukleidów możemy się pozbyć w następujący sposób: przed spożyciem należy warzywa wymoczyć w słonej wodzie przez 3 godziny bez dostępu światła. W ten sposób około 40% radionukleidów ulega zniszczeniu.
- W zimne pory roku źródłem witamin oraz makro i mikroelementów powinny być warzywa kiszone, suszone, owoce i ich przetwory.
Pożyteczne rady:
- Najlepiej odżywiać się produktami wyhodowanymi w miejscu zamieszkania i najlepiej zgodnie z sezonem. Chodzi o to, że każda roślina (owoce i warzywa) zawiera w sobie "informację", która tworzy się w roślinie pod wpływem klimatu.
- Latem należy spożywać więcej warzyw i owoców, które ochładzają organizm (arbuzy, cytryny, pomarańcze, mandarynki) oraz owoce rosnące w naszym regionie. Zimą więcej rozgrzewających organizm - kasz i owoców suszonych, orzechów, pestek słonecznika, dyni i roślin korzeniowych.
- W porze letniej śniadania lepiej przygotowywać z owoców, ponieważ są one bogate we wszystkie niezbędne dla organizmu pierwiastki, czyniąc krew zasadową, daja olbrzymią ilość energii i nie potrzebują jej wiele do strawienia pokarmu.
- Proporcja sodu i potasu w organizmie musi wynosić 1:20 i dlatego jeśli stwierdzacie, że puchniecie, odczuwacie nadmiar wody w organizmie powinniście spożywać produkty z dużą zawartością potasu (groch, kabaczki, zielony groszek). Jeśli na odwrót, to starajcie się spożywać produkty zatrzymujące wodę w organizmie (oliwa, dynia, gruszki, maliny, porzeczki, marchew, jabłka, morele, pomidory, kasza jaglana, gryczana, owies). Idealną proporcję sodu i potasu posiadają ziemniaki, czereśnie, ogórki i kapusta.
Teresa Tuszyńska w swojej książce "Zdrowie nie ma ceny" pisze między innymi:
Ziemniakipowinny stanowić podstwowy składnik codziennego pożywienia. Zawierają sporo skrobii, białka, soli mineralnych, witamin i rzadko spotykany czynnik "U". Witaminy i sole mineralne wypłukują się z ziemniaków podczas gotowania, dlatego najzdrowsze są gotowane w "mundurkach" (razem ze skórką) lub pieczone, a także ugotowane w zupie. Kiełkowanie ziemniaków powoduje wytwarzanie się solaniny, która jest bardzo szkodliwa dla zdrowia. Takie ziemniaki trzeba koniecznie grubiej obierać i wyłuskiwać kiełki. Jeśli gotujemy obierane, należy je w całości opłukać i wrzucić do wrzącej, osolonej wody i gotować pod przykryciem na małym ogniu. Woda po gotowanych ziemniakach zawiera dużo soli mineralnych, a także witamin, dlatego nie powinniśmy jej wylewać. Trzeba ją zużyć do sosu albo do zupy, może też być cennym lekarstwem w wielu chorobach np. w kamicy układu moczowego. Jeśli jednak chcemy ją wypić, należy ziemniaki gotować bez soli. Można je osolić dopiero po odcedzeniu wody. Opary z gotujących się ziemniaków pomagają w katarach i chrypce. Ziemniaki są też pomocne w leczeniu chorób nowotworowych, a wyciśnięty sok z utartych ziemniaków stosuje się w leczeniu wrzodów żołądka i dwunastnicy (wypijać codziennie od 1/2 do 3/4 szklanki przez 6-7 tygodni). Spożycie placków ziemniaczanych należy ograniczać, gdyż są ciężkostrawne.
Rośliny strączkowe suche np. fasola lub groch, zawierają składnik unieczynniający trypsynę (enzym trzustki), spożycie więc potraw z tych roślin powoduje wzdęcia. Potrawy te są ciężkostrawne. Aby poprawić ich smak i jednoczesnie trawienie, powinno się do grochówki dodawać majeranek oraz kminek, a do zupy fasolowej cząber (zapobiega wzdęciom). Wszystkie potrawy z roślin strączkowych należy jadać w niewielkich ilościach, aby uniknąć wzdęć brzucha, ale nie można zapominać, że są one wartościowe. Na przykład soja (oczywiście nie ta zmodyfikowana genetycznie) dorównuje wartością białka w mleku i zabezpiecza przed rakiem odbytu, a także przed innymi nowotworami. Dzięki niej można się nawet, w początkowym stadium choroby, wyleczyć z raka. Fasola szparagowa z wody może być spożywana w dowolnych ilościach, jeśli jednak polejemy ją rozgrzanym masłem z przyrumienioną tartą bułką, może zaszkodzić. Podobnie jest z kalafiorem i innymi warzywami.
Świeży ogórek zawiera enzym askorbinazę, który niszczy witaminę "C". Jeżeli więc ogórek dodamy do innych surówek, pozbawiamy je tej witaminy. Najlepiej do ogórków dodać koper, gdyż wiąże on askorbinazę i chroni witaminę "C".
Komentarze
Jeżeli ktoś boi się "radioatywnego pyłu" ;) to niech te warzywa po prostu umyje, pomoże to też na o wiele bardziej niebezpieczne sztuczne nawozy, pestycydy etc.
Kiedyś w warszawskim Laboratorium Ciężkich Jonów badaliśmy próbki grzybów (bo organizmy wchłaniają najwięcej radionukleidów) z różnych części świata (także z okolic Czarnobyla) i wyliczyliśmy, że aby otrzymać szkodliwą dawkę należałoby tych grzybów zjeść naraz 7 ton.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.