Żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia, bo każda chwila poszukiwań jest chwilą spotkania Bogiem i Wiecznością.
|
Prawie wszyscy piszący o leczeniu naturalnym na pierwszym miejscu stawiają codzienne żywienie. Od jego jakości, a przede wszystkim składu posiłku zależy nasze samopoczucie, a przede wszystkim zdrowie. Wszyscy lekarze naturaliści traktują człowieka jako jeden biologiczny "silnik", który by pracować dobrze i bez zakłóceń musi mieć dostarczane "paliwo" i to doskonałej jakości i odpowiednim składzie. Zła jakość czy brak choćby jednego składnika będzie powodować awarie czyli choroby. Jedna choroba będzie przyczyną następnej i tak aż do zatrzymania pracy całości fachowo nazywanego zejściem śmiertelnym. Przeczytanie tego, o czym będzie poniżej, spowoduje zapewne u niektórych szok, a u niektórych olśnienie. Okaże się bowiem, że wszystko, co robiliśmy z pożywieniem do tej pory było niewłaściwe. Nie mamy jednak wyboru, albo zaczniemy stosować się do rad i zaczniemy żyć pełnią życia, albo pozostaniemy przy starych nawykach i będziemy stałymi klientami przychodni i szpitali, co w dobie panowania NFZ jest czynnością nader stresującą.
Staropolskie przysłowie mówi - "Tak się chłop czuje, jak baba gotuje" i jest w tym wiele racji. Dotyczy to zresztą nie tylko mężów, ale także i dzieci. Wszystkie gotujące panie muszą wiedzieć, co robić. Muszą wiedzieć, że przyprawy służą nie tylko do poprawienia smaku potraw, ale przede wszystkim dla polepszenia trawienia, a dobre trawienie, to pełne wykorzystanie pokarmu do budowy i odbudowy organizmu, to dobre samopoczucie bez jakichkolwiek "sensacji" układu pokarmowego. Japończycy mówią - "Jeśli małżeństwo się kłóci, to niech się zastanowi, co zjadło poprzedniego dnia". Poniższy link prowadzi do oryginalnej strony, która poniżej została rozbita na poszczególne artykuły. |
||
19,70 PLN
|
19,70 PLN
|
19,90 PLN
|
9,97 PLN
|
Brak postów do publikacji.
Twoja wątroba potrzebuje aż 60 minut, aby skutecznie rozłożyć jeden kieliszek wina, jeśli jest zdrowa. Źródło: Wine spectator |
Czytaj więcej...