Pijawki. Kto z nas nie słyszał o pijawkach? a kogo nie złapała żadna pijawka za nogę podczas kąpieli w rzece czy w stawie?
Obecnie jest coraz mniej takich ludzi, gdyż ze względu na zanieczyszczenie środowiska, pijawki stały się gatunkiem zagrożonym.
Ostatnio na własnej skórze przekonawłem się jak pożyteczny jest ten pasożyt, o którym w niektórych pismach czytam, że jest bardzo niebezpieczny - doprawdy nie wiem skąd taki osąd.
Miałem problemy skórne - dermatolog kazała smarować maściami antybiotykowymi, przemywać jakimiś tonikami, psikać oksykortami - nie usłyszałem, żadnej diagnozy co to mogą być te moje problemy skórne, aż pewnego razu trafiłem do gabinetu hirudoterapełty - skromny Pan, bez dyplomów naukowych - gdy zobaczył z czym do niego przyszedłem, to z bezgraniczną pewnością w głosie oświadczył, że jest to najzwyklejsze zwapnienie po stanie zapalnym, którego nie będzie po 2-3 pijawkach. Jak powiedział tak i się stało - problemów skórnych brak.
imitation heels replica louboutin shoes fake red bottom shoes faux
Bardzo ciekawym doświadczeniem było odnowienie się wszelkich stanów zapalnych - tak właśnie rozpuściło się zwapnienie, które dokuczało mi swoją obecnością kilka miesięcy - już po 6h od pierwszego zabiegu poczułem ból w zwapnieniu i odnowiony stan zapalny nie dawał przez jakiś czas spokoju. Po czym zagoił się jakby nowo stworzona rana.
Ciekawym jest, że po zabiegach z pijawkami zaczeły mnie boleć zęby - to ocvzywiście może być tylko zbieg okoliczności, ale tak czy inaczej uważam, że to właśnie pijawki są sprawcami moich bolących zębów.
Skuteczność rozrzedzania krwi przez pijawki jest tak zaskakująca, że krew zaczyna docierać do najskrtszych zakątków ukąszonego ciała, dzięki czemu układ odpornościowy może walczyć z zadawnionymi problemami. Dzięki zmniejszeniu lepkkości krwi, powiększa się przestrzeń układu krwionośnego i spada ciśnienie. Organizm już nei ma potrzeby podnosić ciżnienia, żeby odżywić najdalsze komórki.
Tylko pierwszy zabieg miałem w gabinecie - pozostałe, a było ich kilkanaście, robiła mi Mama lub ja sam jeśli miejsce przystawienia było poręczne. W chwili obecnej odżywione pijawki próbuje rozmnożyć. Trzymam w różnokolorowych butelkach po 2 sztuki, żeby zbadać jakiego światła potrzebują, z różnymi odstępami zmieniam wodę, a żeby i stan wody lepiej dobierać pod rozmnażanie.
Polecam pijawki w szeroko pojętej profilaktyce. Jeśli ktoś chciałby porozmawiać lub wymienić śię doświadczeniami to zapraszam.