Picie niżej wymienionych koktajli pomogło wielu osobom zlikwidować długotrwałe dolegliwości zdrowotne. Jak wiadomo wiele chorób związanych jest z brakiem w organizmie składników mineralnych. Koktajle te składniki uzupełniają. Podane proporcje są obliczone na otrzymanie 240 g (szklanki) mieszanki soków. Podany stosunek składników jest stosunkiem objętościowym (nie wagowym).
Marchew (160 ml) + ogórek (40 ml) + zielona papryka (40 ml). Proporcja 4:1:1. Stosować przy reumatyzmie, bólach w kościach i mięśniach, obrzękach kończyn.
Marchew (160 ml) + ogórek (40 ml) + sałata (40 ml). Proporcja 4:1:1. Stosować przy chorobach skóry, egzemach, wypryskach, pryszczach, zapaleniu oczu, kruchych paznokciach.
Marchew (80 ml) + szpinak (160 ml). Proporcja 1:2. Stosować przy bólach brzucha, skurczach, kolkach, nadmiernym wytwarzaniu gazów, zaparciach, reumatyzmie, anemii, niskim i wysokim ciśnieniu, bólach głowy (typu migrenowego).
Marchew (80 ml) + zielona papryka (160 ml). Proporcja 1:2. Stosować do oczyszczenia skóry z przebarwień, szczególnie często występujących u osób w podeszłym wieku.
Marchew (160 ml) + korzeń pietruszki (80 ml). Proporcja 2:1. Stosować przy zapaleniu układu moczowo-płciowego, oczu, niewydolności naczyń krwionośnych.
Pomidory (54 ml) + jabłka (108 ml) + dynia (54 ml) + cytryna (24 ml). Proporcja 2:4:2:1. Stosować przy oczyszczaniu organizmu ze śluzu, sprzyja szybkiej likwidacji tkanki tłuszczowej. W dniach postu pijąc tylko 1,5-2,0 litra tego soku dziennie rezultat jest oszałamiający.
Ogórek (80 ml) + czarna porzeczka (80 ml) + jabłka (40 ml) + grejpfrut (40 ml). Proporcja 2:2:1:1. Utrzymuje świeżość i ładny wygląd skóry, uspokaja i wzmacnia system nerwowy, poprawia pamięć i pracę mózgu, podwyższa odporność organizmu. Jedna szklanka zaspokaja dobowe zapotrzebowanie na witaminę C.
Przyznam szczerze, że niektóre porady brzmią jak żywcem wyjęte ze "Starej baśni" ale wpisałem je z kronikarskiego obowiązku. Z niektórymi składnikami mogą być też spore problemy, bo jak dziś znaleźć czystą poranną rosę czy jodynę. Porady naszych przodków, oprócz dziwnego czasem języka, mają jeszcze to do siebie, że my nawet dziś nie potrafimy wyjaśnić złożonych procesów zachodzących przy leczeniu. Po prostu trzeba w nie wierzyć. Proszę też pamiętać, że żadna choroba nie rodzi się nagle i tak samo nagle nie ustąpi.