Tego specyfiku nie musimy wytwarzać sami, jest w sklepach. Zwrócić musimy tylko uwagę na warunki w jakich go wytworzono. Przede wszystkim musi być tłoczony na zimno i najlepiej z pierwszego tłoczenia i nie rafinowany. Oprócz doskonałych walorów smakowych ma takźe zastosowanie w niekonwencjonalnej medycynie do odtruwania organizmu, a konkretniej do usuwania z nas toksyn, które znajdują się w ślinie. Prawie wszyscy proponują tak zwane "ssanie" oleju.
Jak używać - Jest to prosty zabieg, wykonywany "na czczo", polegający na trzymaniu w ustach 1/2 łyżki oleju przez 25-30 minut. Olej należy trzymać w ustach mieszając go językiem ze śliną. Uwaga! nie wolno go połykać. Na początku olej będzie gęsty, ale już po kilku minutach stanie się rzadki i nabierze białego koloru. Po upływie 30 minut olej należy koniecznie wypluć i przepłukać usta.
Toksyny znajdujące się w ślinie "przechodzą" do oleju i jest on skondensową mieszaniną trucizn. Profilaktycznie zabieg stosujemy raz dziennie (im dłuższy okres czasu tym lepiej), leczniczo dwa razy dziennie - na czczo i wieczorem przed snem, co najmniej 3 godziny po ostatnim posiłku. Nie jest nieprzyjemny, w ustach czujemy smak rozgryzanych ziaren słonecznika. Działanie lecznicze poznamy po zachowaniu naszego organizmu - będziemy się lepiej czuli. Przypominam, że wszelkie leczenie lekami naturalnymi wymaga od nas cierpliwości i wytrwałości, a przede wszystkim systematyczności. To nie jest "chemia", która działa natychmiast. Wyniki są widoczne po miesiącach, a nawet po latach. Jak sądzę nasze zdrowie jest tego warte.