Ostatnimi coraz częściej możemy słyszeć o piwach niepasteryzowanych - przypominają nam smak dawnego piwo, ważonego zgodnie z wielolenimi tradycjami, kiedy nie był znany proces pasteryzacji.
Takie piwo, jego zapach i smak, przypomina nam lata dzieciństwa, kiedy nasi Ojcowie wracali z pracy i zasiadali z gazetą i butelka piwa przed telewizorami ;)
Ale czy na pewno niepasteryzowane?
Wszyscy którzy szukają powrotu do przeszłości mogę się zdziwić gdyż wielkie koncerny zgotowały nam niespodziankę - to prawda że piwa nie są pasteryzowane, ale nie mają nic wspólnego z piwem z przeszłosci - zobaczmy jak to opisuje Marek Jakubiak, właściciel Ciechana:
"Owszem, nie stosują pasteryzacji, ale zamiast niej używają tzw. mikrofiltracji. – Jest ona gorsza od pasteryzacji. Wyjaławia smak i pozbawia piwo wartości odżywczych."
Dlatego jako pierwszy z blisko 30 regionalnych producentów na etykiecie butelki zamiast słowa „niepasteryzowane” umieścił „nieutrwalone”.
Co więcej - swego czasu nurtowało nas, czy pakowanie niepasteryzowanego piwa do puszki nie szkodzi dobroczynnym bakteriom - teraz już wiemy, że puszkowane piwa niepasteryzowane, w ogóle nie zawierają bakterii, a prawdziwe piwa niepasteryzowane chyba jednak powinny być nadal tylko i wyłacznie butelkowane w brązowe szkło.
Jako piwowar muszę zgodzic się z Panem Markiem Jakubiakiem - odfiltrowane piwo pozbawione bakterii już nie jest tym samym napojem, do którego niektórzy z nas tak bardzo tęsknią. Zachęcam do spróbowania samodzielnego warzenia piwa - jedyne czego nam potrzeba w najprostszym wydaniu to baniak z rurką fermentacyjną i specjalna puszka słodu np. Coopers, którą możemy kupic w każdym supermarkecie. Po 5 dniach fermentacji piwo wystarczy rozlać do butelek, podsypać po łyzecce cukru i już po kolejnych 5 dniach możemy upajać sie wybornym trunkiem - niepasteryzowanym, nieutrwalanym - najzdrowszym wywarem chmielowym.
Piwo w zamierzchłych czasach powstało jako napój konserwujący wodę. Prawdopodobnie nasi przodkowie podpatrzyli naturę, że woda w której moczył sie chmiel nie psuła sie tak szybko jak ta pozostawiona sama sobie. To właśnie bakterie i drożdże rozwijające się w piwie powodują, że taka woda ma dłuzszą przydatnośc do spozycia.
Źródło zdjęcia: http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/526658,ciechan_kontra_wielkie_browary_czyli_niepasteryzowane_piwo_hitem_sezonu.html