Dwa bardzo bliskie sobie terminy. Zbieractwo kiedy pożadany obiekt nie ucieka i pozwala się tak poprostu podnieśc z ziemi i łowiectwo, kiedy obiekt nie lubi być zbieranym i ucieka co sił w nogach, jak tylko nas zobaczy. Pierwszy termin odbierany bardzo negatywnie, bardziej kojarzony z kobietami, które w zamierzchłych czasach zbierały pozywienie - nie rzadko zbierane obiekty trafiały się przy okazji.Natomiast łowiectwo kojarzone z wielkim prestiżem jako meski sposób zdobywania pożywienia przy pomocy sprytu i siły, co w żadnym stopniu nie może być równane z przypadkowym znalezieniem i zebraniem czegoś.
Zbieramy:
w lasach
- grzyby,
- jagody,
- poziomki,
- jerzyny,
- maliny,
- orzechy,
- kasztany.

na polach i łąkach
- zioła,
- ślimaki,
- żaby,
- jaja dzikich ptaków,
nad morzem
- bursztyny,
- węgiel drzewny,