Jesteśmy przyzwyczajeni do jedzenia mięsa. W dziczy często jest to jedyny sposób na dostarczenie organizmowi odpowiedniej ilości energii. Jednak w naszych, polskich warunkach zazwyczaj korzystamy z zapasów noszonych w plecaku.
Nie będę tu pisał o zakładaniu pułapek i wnyków - jeśli zechcecie, to znajdziecie mnóstwo materiałów na ten temat. Ja do tego ręki nie przyłożę.
Za to napiszę o tym, jak włączyć mięso do jadłospisu wyprawy.
Czytaj więcej...