Gram Zdrowia

Home Forum
Witamy, Gościu
Nazwa użytkownika Hasło: Zapamiętaj mnie

Głowa mnie boli - bóle migrenowe
(1 przeglądających) (1) Gość
Nierzadko nasze dolegliwości są powodem do wstydu, tak więc starajmy się urazić nikogo swoimi komentarzami odnośnie dolegliwości.
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Głowa mnie boli - bóle migrenowe

Odp: bóle migrenowe SPROSTOWANIE 13 lata, 10 mies. temu #42

I to wszystko jest oczywiście prawdą, serotonina powoduje błogostan, tryptofan jest niezbędnym aminokwasem tyle, że z tego, co piszą, rozumiem, że u osób wrażliwych (wprost: cierpiących na migrenę) duże wahania poziomu serotoniny wywołują reakcje w naczyniach krwionośnych. Jej nagły wzrost powoduje skurcz naczyń (aura), natomiast rozkurcz naczyń następuje wskutek nagłego spadku poziomu serotoniny, wtedy pojawia się ból. Dołącza się do tego stan zapalny związany ze zwiększona przepuszczalnością tych naczyń, zakończenia nerwowe pod wpływem całego tego bałaganu stają się nadwrażliwe i nawet zwykły przepływ krwi przez naczynia powoduje tętniący ból o dużym nasileniu. To jest, z tego co wiem najnowsza teoria, ale wydaje mi się, że ja te chemiczne zakłócenia po prostu czuję. Czuję, że jestem "pod wpływem", jakkolwiek głupio to brzmi i osobiście nie znoszę tego, bo w migrenie męczący jest nie tylko ból głowy, ale najbardziej ta OGóLNOUSTROJOWA AWARIA i nadwrażliwość na bodźce.
Wydaje mi się, że każdy powinien obserwować, co się z nim dzieje w jakich okolicznościach, prowadzić śmieszne dzienniczki bólu głowy itd - można częstotliwość występowania napadów zmniejszyć. Na zasadzie: jak mam słabą trzustkę nie jem tłustego, ciężkostrawnego jedzenia. Jeśli mam pokręcona chemię w głowie i moje neuroprzekaźniki oraz naczynia nie reagują normalnie, nie zalewam swojego organizmu serotoniną, więc i nie wywołuję nagłych jej spadków. Wydaje mi się, że chodzi tu o ilość. O nagłe nadmiary i zakłócenie równowagi. Tego przynajmniej ja staram się unikać. Myślę, że komuś innemu taka próba podejścia do problemu może pomóc. Próba nic nie kosztuje, a jedzenie może leczyć, ale może też bardzo szkodzić.

Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniany: 13 lata, 10 mies. temu przez serotoninka77.

Odp: bóle migrenowe SPROSTOWANIE 13 lata, 10 mies. temu #48

  • Luiza
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 18
  • Oklaski: 1
Serotoninka77, Czy czytałaś może o Reakcji Herxheimera?

Reakcja Herxheimera to zespół objawów, jakie pojawiają się w przebiegu leczenia różnych infekcji antybiotykami. Szczególnie obserwuje się ją w trakcie leczenia chorób pasożytniczych, pierwotniakowych i krętkowych. Związana jest ona z bardziej lub mniej gwałtowną reakcją immunologiczną na dużą ilość martwych komórek agresora pojawiającą się w organizmie po zastosowaniu antybiotyku. To właśnie obecność reakcji Herxhemiera świadczy o tym, że zastosowaliśmy antybiotyk, który działa przynajmniej na jedną postać rozwojową krętka, a brak tej reakcji przez 6-8 tygodni trwania leczenia jest sygnałem do zakończenia terapii.

Reakcja Herxheimera polega na pojawieniu się objawów rzekomo grypowych takich jak bóle głowy, bóle kości i skóry, nudności, gorączka, dreszcze, zaczerwienienie skóry, obrzęki i bolesność stawów.
Nasilenie tych objawów jest tym większe, im więcej zarazków zostało wytrutych. Objawy te utrzymują się przez kilka dni, ale u niektórych pacjentów w niektórych chorobach nawet 5 tygodni.

W boreliozie reakcje te pojawiają się najczęściej w odstępach miesięcznych, co związane jest z cyklem życiowym krętka. W miarę leczenia reakcje te są coraz słabsze, tak że w fazie końcowej terapii mogą być przez pacjenta niezauważone. To właśnie od skrupulatności obserwacji własnego organizmu przez pacjenta zależy w dużej mierze skuteczność leczenia, czyli, że po odstawieniu antybiotyku nie nastąpi nawrót choroby.

W przypadku, gdy podejmuje się leczenie boreliozy 'na ślepo', tzn. przy ujemnym wyniku w badaniu poziomu przeciwciał, to właśnie pojawienie się reakcji Herxheimera jest wskaźnikiem, że kontynuacja
leczenia jest celowa. Jeśli reakcji Herxheimera nie ma, leczenie należy rozważyć przerwanie leczenia, gdyż przyczyna dolegliwości może być inna. W przypadku boreliozy przewlekłej, po wdrożeniu antybiotyków i pojawieniu się reakcji Herxheimera, przeciwciała mogą się po kilku tygodniach znowu na jakiś czas pojawić. Celowe jest więc wtedy powtórzenie badania.

Cały artykuł dostępny pod adresem: gramzdrowia.pl/dr-krzysztof-michalak/borelioza/34-leczenie.html

Odp: bóle migrenowe SPROSTOWANIE 13 lata, 10 mies. temu #50

Słyszałam o tej reakcji, na szczęście nie zapadam na poważniejsze infekcje, antybiotyki zażywam raz na 10 lat. Zatrucie toksynami pochodzącymi od obumarłych mikroorganizmów czy produktów ich przemiany materii jest możliwe i bez antybiotyków, jasne. Ale nie jestem zwolenniczką różnych dziwnych metod oczyszczania, wywalania na to kasy itd. Wystarczy sport, warzywa i zdrowy sen.
Mnie boli głowa zawsze z konkretnego powodu (jedzenie, picie, zadymione pomieszczenie, stres, ekscytacja) i wiem, że tego rodzaju bólu udaje się uniknąć ograniczając bodziec, unikając tego, co zawsze ból poprzedza. Nie wnikając już nawet w to, jaką rolę serotonina odgrywa w tej całej złożonej reakcji (bo jakąś odgrywa) można sobie pomoc po prostu widząc oczywiste powiązanie, następstwo czynnika i objawu.
Obserwacja własnego organizmu jest zawsze ok, byle nie popaść w hipochondrię
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź.

Odp: bóle migrenowe SPROSTOWANIE 13 lata, 10 mies. temu #51

...po namyśle rozumiem, że wg Ciebie u Autorki wątku to zioła oczyszczające mogą powodować "herxa"...no być może, tylko ona może to wiedzieć...ale raczej całkiem prawdopodobne jest to, że te ziółka są po prostu nie dla niej..... czasami przyczyna bólu migrenowego jest tak oczywista, aż to aż denerwujące.
Ktoś na przykład napił się czerwonego wina, nie wyspał się, posiedział w dusznym pomieszczeniu przed kompem cały dzień, zjadł tabliczkę ciemnej czekolady i dziwi się, że dostał migreny (której zawsze dostaje w takich okolicznościach, nawet jeśli działa tylko jeden czynnik). Bóle migrenowe nie powstają bez przyczyny, chociaż nazywa się je samoistnymi.
Jeśli coś szkodzi, po co to robić?..
Pozdrawiam

Odp: bóle migrenowe SPROSTOWANIE 13 lata, 10 mies. temu #52

  • Luiza
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 18
  • Oklaski: 1
jak najbardziej masz rację ze sportem, warzywami i snem ale ja bym zmieniła kolejność - sen, sport, a co do warzyw nei mam pewnosci
jeśli chodzi o herxheimera, to nie wiem czy dobrze sie rozumiemy. Staram się dotrzeć do źródła bólu migrenowego. Picie czerwonego wina u wielu ludzi nie powoduje żadnego bólu, tak więc to sugeruje, że to nie wino jest powodem tylko coś innego, że wino jest tylko prowokatorem, wyzwalaczem tego bólu powodowanego przez coś innego.
Jak wbije ci się drzazga w rękę, to może nawet nie boleć ręka, ale musisz wyciagnąć drzazgę i to niekiedy może bardzo boleć, ale jeśli tylko przecierpisz ten ból, to on doprowadzi Cie do pełnego wyleczenia i ja właśnie zastanawiam się, czy te bóle po winie nie są właśnie takimi oczyszczającymi bólami, które trzeba zignorować i przecierpieć, żeby raz na zawsze pozbyć się bólu.
Ponieważ czerwone wino jest bardzo zachwalane - to właśnie dzięki niemu francuzi nie mają problemów miażdzżycowcych - jesli pijemy czerwone wino to ono rozrzedza naszą krew i ta krew może wnikać do coraz mniejszych naczynek krwionośnych szybciej, a wraz z krwią trafiają tam białe krwinki naszego układu krwionośnego, z krwia także nasze komórki zostają dotlenione - to są bardzo pozytywne rzeczy, które pomagają w leczeniu chorób, ale to leczenie może nie być bezbolesne
Nie picie czerwonego wina jest według mnie tylko unikaniem problemu. Nie to żebym namawiała od razu do picia tego wina i chodzenie z bolącą głową - nie jest to moim celem - myślę, że trzeba to robić małymi kroczkami. Bo niekiedy proces leczenia może być zabójczy o ile za szybko się leczy - to jest nierzadki przypadek przy wlewach chemicznych leczących nowotwory.
I jeszcze jedna taka rzecz - tylko niedobre/niesmaczne lekarstwa są skuteczne , takie które nierzadko z wielkimi oporami godzimy się przyjąć
A tak w ogóle zauważyłaś może związek swoich migren z kalendarzem? z fazami księżyca?
Ostatnio zmieniany: 13 lata, 10 mies. temu przez Luiza.

Odp: bóle migrenowe SPROSTOWANIE 13 lata, 10 mies. temu #53

Z tego, co czytałam, do tej pory wiadomo o migrenie zaledwie kilka rzeczy:
- zaburzenie równowagi neuroprzekaźników ma coś wspólnego z napadami,
- jest z nimi także związany nadmierny skurcz naczyń krwionośnych, a potem ich rozszerzanie, kiedy to nerwy z nimi powiązane stają się piekielnie wrażliwe na ból
- w bolącej części głowy pojawia się coś w rodzaju stanu zapalnego, albo jego symulacji

Tu jest artykuł na temat branych pod uwagę mechanizmów migreny, a raczej ich hipotez
www.astrazeneca.pl/leki/?itemId=2905154

Wróciłam uwagę na serotoninę i tryptofan ponieważ serotonina jest
właśnie jednym z neuroprzekaźników (w dużej ilości wydalanym z moczem po napadzie) a tryptofan jako jej prekursor znajduje się bardzo często w potrawach będących wywoływaczami.

Nie każdy reaguje na wino, to fakt, są tacy, którzy cierpią po zjedzeniu jednocześnie płatków kukurydzianych+ mleko+jabłka. Są to trzy dobre źródła tryptofanu ( o ile kukurydza jest odpowiednio przygotowana). Może zbieg okoliczności, ale chyba nie. Niektórym pomaga całkowite odstawienie nabiału, innym unikanie czekolady.

Mój sposób myślenia wiąże się z tym, że każdy z nas ma inny metabolizm i to, co dla jednego jest nieszkodliwe, dla innego może być prawie trucizną. Nawet niewłaściwe przygotowanie produktu może być przyczyną poważnych chorób, na przykład w/w kukurydza wyrządziła swego czasu wielkie szkody (ludzie masowo zapadali na pelagrę) bo była niewłaściwie przygotowywana i nie było w niej właśnie tryptofanu przekształcającego się w niacynę.

Jeśli chodzi o kalendarz, to prawie zawsze mam migrenę przed miesiączką, co też jest dość popularne wśród migreniczek...niestety nie można temu zapobiec, tabletki anty jeszcze gorzej na mnie wpływały....

Zastanawiam się nad tym, co napisałaś, ale nie odnoszę wrażenia, żeby ten ból mnie z czegoś leczył, był związany z procesem leczenia, bądź samoleczenia. Ten ból jest dla mnie sygnałem, że mój organizm wariuje (szczególnie naczynia i neuroprzekaźniki w głowie), a dzieje się to zawsze z konkretnego powodu. Ale być może zafiksowałam się na tym temacie, a w przyszłości badania pokażą, że to jakaś odmiana reakcji herxheimera. Może faktycznie coś się oczyszcza i to powoduje ból?..Ja tego tak nie odczuwam..

Mam zawsze wrażenie, że oprócz bólu w mojej głowie szaleją też neuroprzekaźniki, które dosłowni robią ze mnie rozdrażnioną histeryczkę, jakbym nie była sobą podczas tych napadów.
Cała skórę mam przewrażliwioną na dotyk, skórę głowy i reszty ciała, proszę czasami swojego chłopaka, żeby mnie porządnie natarł, wymasował, bo to przynosi mi ulgę. Dosłownie jakbym była naelektryzowana i ktoś musiał odprowadzić ze mnie te ładunki. Dziwne to i zabawne, ale kiedy boli bardzo nieprzyjemne. Nie mogę sobie znaleźć miejsca, kiedy leżę jest źle, kiedy chodzę też itd...Takie oczyszczanie organizmu to ja mam w nosie, kiedy przez przy dni nie mogę normalnie myśleć, pracować i reagować na bodźce...
Sorki, że się tak wyżalam, ale te napady są tak dezorganizujące życie, że za nic nie zgodzę się na to, że są naturalnym elementem funkcjonowania mojego organizmu. Dla mnie to jednak reakcja na szkodliwy bodziec...

Pozdrawiam i życzę Ci jak najmniej bólu, który nie jest do niczego potrzebny
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Wygenerowano w 0.10 sekundy

Ostatnio na forum

Brak postów do publikacji.

Komentarze

  • Suplementy cynku, przedawkowanie, prostata 3/4

    Hej, bardzo wolno ładuje się strona na mobilce

    Czytaj więcej...

     
  • Leczenie wodą utlenioną - Terapia nadtlenkiem wodoru

    Tylko woda destylowana bo mineraln zanieczyszczona !!!! tylko pehydrol rozcieńczony 1:10 bo woda z ...

    Czytaj więcej...

Pokrewne

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 377 gości